Przeciszovia klasycznie wypunktowana przez Bobrek.

Przeciszovia klasycznie wypunktowana przez Bobrek.

PRZECISZOVIA PRZECISZÓW 2:7 (1:3) LKS BOBREK

Po remisie z walczącymi o utrzymanie Gierałtowicami przyszedł czas na lidera A-klasy.Niestety nie tak miało to wyglądać i przegraliśmy z Bobrkiem aż 2:7 !

Skład Przeciszovii :Kamil Antecki-Bartosz Hutny,Krzysztof Mycyk,Tomasz Dzidecki,Tymoteusz Niedziela-Łukasz Lasek(59'min Mariusz Michałek),Adrian Pawela(72'min Wojciech Maca),Grzegorz Błaszak,Łukasz Matla(68'min Adrian Kukuła)-Krystian Bartuś(80'min Piotr Tobiczyk),Grzegorz Samek

Oraz : Dawid Świerguła, Andrzej Kozłowski.
Trener : Krzysztof Barcik

Bramki :

0:1 12 min Kamil Chylaszek
0:2 18 min Kamil Chylaszek
1:2 29 min Bartosz Hutny
1:3 40 min Tomasz Samuś
1:4 53 min Przemysław Janik
1:5 65 min Tymoteusz Niedziela br, samobójcza.
1:6 81 min Przemysław Janik
2:6 85 min Grzegorz Samek (K)
2:7 90 min Przemysław Janik


Ogarnia mnie złość kiedy muszę wspominać ten nieszczęsny mecz.Jednak nie można tylko pisać o dobrych chwilach tylko po prostu wziąć na klate to co się stało , wyciągnąć wnioski i walczyć dalej w każdym następnym spotkaniu.

Trudno jednoznacznie określić przyczyne porażki . Czy to były błędy indywidualne,błędy w ustawieniu czy też dyscyplina taktyczna oraz konsekwencja gości.. Przeciszów grał w piłke ,starał się ją rozgrywać,a Lider bezlitośnie wykorzystywał błędy gospodarzy i skutecznie wykańczał nadażające się sytuacje.

Mecz zaczął sie spokojnie.Obie drużyny tego dnia musiały zmagać się nie tylko z rywalem ,ale także z mocno padającym deszczem i bardzo grząską murawą.Pierwsze 10 minut to wzajemne badanie sie rywali bez klarownych sytuacji .Póżniej niestety dla nas już w 12 minucie strate w środku pola wykorzystał Kamil Chylaszek ,zdobywając bramke po samotnym rajdzie lewa strona i strzałem w długi róg .Ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie lidera w 18 minucie kiedy to wyprzedził niezdecydowanych obrońców i zamknął dośrodkowanie na długim słupku.
Po pół godziny gry i strzale z rzutu wolnego Łukasza Matli piłkę głową dobił najsprytniejszy w polu karnym Bartosz Hutny i zdawało się ,że Przeciszovia wraca na dobry tor.Kto tak pomyślal tego dnia był w błędzie.
Moim zdaniem wbrew tego ,że Bobrek jest niepokonaną drużyna w naszej lidze uważam ,że po bramce na 2:1 uwierzyliśmy w siebie i przy innym obrocie sprawy mogliśmy powalczyć o korzystny rezultat.Niestety przebłysk geniuszu i soczyste uderzenie Tomasza Samusia podcieło skrzydła Przeciszovii. Piłka uderzona z około 40 metrów zmieniła tor lotu,zmyliła Kamila Anteckiego i znalazła się w siatce.1:3 do przerwy .

Druga część gry to nadal dużo walki i rozgrywanie piłki przez zdeterminowanych zawodników z Przeciszowa
,a naprzeciwko schowany za podwójną gardą zespół Bobrka,który tylko czekał żeby wyprowadzać kolejne kontry niczym wytrawny bokser .Nie trzeba było długo czekać ,a czwarty cios zadał najskuteczniejszy zawodnik ligi Przemysław Janik zamykając dośrodkowanie z rzutu rożnego i strzale głową.To nie był koniec popisów znajdującego się chyba w życiowej formie napastnika. W 65 minucie po kolejnej jego akcji niefortunnie interweniował ambitnie wracający Tymoteusz Niedziela ,który wpakował piłke do własnej bramki.Bramka na 6:1 to wybicie z wlasnej polowy zawodnika gości i samotne spotkanie z Anteckim wygrane przez Janika.To był drastyczny koniec marzeń o dobrym wyniku dla kibiców Przeciszovii. 5 minut przed końcem strzał Krzystofa Mycyka zatrzymał się na rękach defensora Bobrka i sędzia musiał wskazać na wapno.11-stke pewnie wykorzystał Grzegorz Samek .Kiedy wszyscy mysleli ,ze takim wynikiem zakończy się to spotkanie to na domiar złego w jednej z ostatnich akcji przypomniał się znowu Przemysław Janik.Snajper przyjezdnych minął bezradnego 'Antka' i dobił Przeciszovie zdobywając swoją 27 bramke w sezonie ustalając przy tym wynik spotkania na 2:7,

Po meczu niebo płakało jeszcze długo w Przeciszowie.Trzeba się jednak szybko pozbierać bo Liczy się to co jest dzisiaj i co będzie jutro. Z porażki trzeba wyciągąć wnioski ,a sportową złość przełożyć w jeszcze cięższe treningi.

Następne spotkanie podopieczni Krzysztofa Barcika rozegrają 31 maja w Niedziele o godzinie 17.00 w Polance Wielkiej z miejscowym 'Strumieniem' do którego tracimy tylko 3 punkty w walce o 6 miejsce w Oświęcimskiej A klasie.

Wszystkich kibiców tych którzy są z drużyną na dobre i na złe serdecznie zapraszamy na ten mecz .

Galerie z tego meczu autorstwa Moniki Sabudy można obejrzeć pod tym linkiem : https://plus.google.com/photos/100969473340355954871/albums/6152939633711445985

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości