Kolejna porażka na własnym boisku.

Kolejna porażka na własnym boisku.

PRZECISZOVIA PRZECISZÓW 0:1 (0:0) LKS JAWISZOWICE

0:1 Michał Juszczyk 82 min



Kibice zgromadzeni na trybunach oglądali wyrównany pojedynek.Obie drużyny nie wykorzystały po rzucie karnym lecz więcej okazji do zdobycia bramki mieli podopieczni Krzystofa Barcika. Niestety tego dnia piłka nie chciała wpaść do bramki gości,a na domiar złego po stałym fragmencie gry najwyzej do piłki wyskoczył Juszczyk i strzałem głową zapewnił 3 punkty swojej drużynie.
 

Skłąd Przeciszovii :Kamil Antecki -
Bartosz Hutny ,Grzegorz Błaszak,Tomasz Dzidecki ,Tymoteusz Niedziela -Mariusz Michałek
(Wojciech Maca 65 ' )
,Grzegorz Samek ,Piotr Tobiczyk(Dawid Świerguła 82'),Łukasz Matla(Adrian Pawela 75')- Łukasz Lasek ,Krystian Bartuś
Trener : Krzysztof Barcik


W sobotnie popołudnie wyczynem było wysiedzieć na słońcu cały mecz,a co dopiero wybiegać go na boisku.
Na aure nie mamy wpływu i przyszło nam rywalizować z 4 drużyna oświęcimskiej A-klasy przy ponad 30 stopniowym upale.

Mecz zaczął sie fatalnie dla Naszej druzyny. Już w 3 minucie sędzia wskazał na wapno po zagraniu ręką Grzegorza Błaszaka.Pomocnik gościnie wykorzystal prezentu od sędziego i uderzył nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Kamila Anteckiego.Po tej akcji było widać,że obie ekipy zdawały sobie sprawe z panujących tego dnia warunków i z dystansem budowały swoje akcje ofensywne.Lepsze okazje mieli Przeciszowianie po dobrych stałych fragmentach gry.Brakowało szczęścia w polu karnym Jawiszowic ,a szybkie kontry zatrzymywały się na dobrze dysponowanym golkiperze gości.
Wynik nie uległ zmianie i do przerwy mielismy remis.

Na druga połowe Przeciszovia wyszła bardziej zdenerminowana i starała się otworzyć wynik meczu.Po kwadransie gry w polu karnym obrońca faulował rozpędzonego Łukasza Laska. Do 11stki podszedł Grzegorz Samek i posłał piłke nad poprzeczką.To był punkt zwrotny,ktory mógł ustawić to spotkanie. Pomimo tego gospodarze dalej atakowali i stwarzali sobie lepsze okazje niż wyżej notowany rywal.Jak to w futbolu jednak bywa ,niewykorzystane sytuacje sie mszczą.Po stałym fragmencie gry Michał Juszczyk perfekcyjnie uderzył piłkę głową,która wpadła przy samym słupku bezradnego w tej sytuacji Anteckiego.Dobre okazje mieli jeszcze Samek,Bartuś czy też w jednej z ostatnich okazji Lasek,który wchodząc z lewej strony na samotne spotkanie z bramkarzem minimalnie przestrzelił. Po chwili sedzia zagwizdał po raz ostatni i komplet punktów pojechał do Jawiszowic.


Po raz kolejny zespół Przeciszovii nie zaprezentował sie źle pomimo wąskiej kadry na to spotkanie jednak nie udało się zdobyć punktów tego dnia ,a wynik poszedł w świat.Brakło szczęścia i ewidentnie skuteczności w tym gorącym dniu.
Tak czy inaczej w Przeciszowie nikt nie składa broni i zespół powalczy o zwycięstwa w 2 ostatnich spotkaniach tego sezonu.
Już w sobote 13 czerwca o godzinie 17.00 zagramy w Zatorze z lokalna Zatorzanka.
Wszystkich kibiców serdecznie zapraszamy !

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości